PRZYSTANEK -> NAJLEPSZE JEDZENIE W KRAKOWIE
Kraków to można powiedzieć mój drugi dom. Choć nie darzę go ogromną sympatią i planuję przeprowadzkę, to nie można odebrać mu miana jednego z najpiękniejszych miast w Polsce. Dla turysty jest wręcz idealny. Jeden z najpiękniejszych rynków w Europie, stara zabudowa Kazimierza, bulwary nad Wisłą i wiele więcej niezwykłych i unikalnych miejsc. W Krakowie spędziłam łącznie 6 lat i mam tu swoje ulubione miejscówki, którymi dziś chcę się z Tobą podzielić. Sprawdź, gdzie warto zjeść w Krakowie najlepsze jedzenie.
GDZIE WARTO ZJEŚĆ W KRAKOWIE?
HAMSA – RESTAURACJA BLISKOWSCHODNIA
Zestawienie zacznę od największego dla mnie odkrycia w Krakowie, czyli bliskowschodniej restauracji Hamsa. Wpadłyśmy tam z koleżanką na śniadanie i nie mogłyśmy wyjść! Zamówiłyśmy klasyczny hummus, falafelki, szakszukę i kawę po beduińsku. Wszystko obłędne w smaku! Zamykając oczy, faktycznie można przenieść się na Bliski Wschód. Dodatkowo możesz poprosić także o menu wegetariańskie, wegańskie, bezglutenowe oraz bezmleczne. Jeśli nigdy nie próbowałeś takich smaków, to przyjdź tutaj, a jestem niemal pewna, że się nie zawiedziesz!
Dla wszystkich, którzy nie mają pojęcia, co znaczą potrawy wyżej przeze mnie wymienione, już tłumaczę. Szakszuka to najprościej mówiąc jajko sadzone duszone w papryce, pomidorach i cebuli. Hummus to coś na wzór pasty. Składa się głównie z ugotowanej ciecierzycy, czosnku, tahini, oliwy i cytryny. Można podawać go z różnymi dodatkami. Moje ulubione danie, czyli falafelki to smażone okrągłe kotleciki z ciecierzycy. Natomiast kawa po beduińsku to mocna, tradycyjnie parzona w dżezwie kawa z cukrem i kardamonem.
Hamsa to pierwsze co przychodzi mi do głowy, gdyby ktoś zapytał mnie: gdzie warto zjeść w Krakowie. O czym to świadczy? To miejsce to petarda!
Przykładowe ceny:
– szakszuka – 23,90 zł,
– hummus a la Abu Gosh – 15,50 zł,
– falafelki – 15,90 zł.
Lokalizacja:
Hamsa znajduje się w sercu Kazimierza, a dokładniej tuż obok słynnych szyldów. Wiem, że się powtórzę, ale musisz spróbować tego najlepszego jedzenia w Krakowie!
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: Miodowa.
Jeżeli chciałbyś zwiedzić Kazimierz również pod kątem historycznym, to zachęcam Cię do odwiedzenia bloga mojej koleżanki Gosi, która napisała wpis o najlepszych atrakcjach na Kazimierzu.
NOLIO LUB N’PIZZA – NAJLEPSZA PIZZA NEAPOLITAŃSKA
Pizzę neapolitańską to po prostu kocham! A Nolio jest zdecydowanie miejscem, w którym warto najeść się najlepszym jedzeniem w Krakowie. Już na wstępie, w menu mamy informacje o członkostwie lokalu w Stowarzyszeniu Prawdziwej Neapolitańskiej Pizzy AVPN z Neapolu, zarejestrowanym pod numerem 584. Od samego czytanie ślinka cieknie. Przewracając kartkę w menu, dostrzeżesz opisane oryginalne pochodzenie składników pizzy: pomidorów San Marzano DOP, mozzarelli di bufala Campana DOP i parmezanu Parmigiano Reggiano DOP. Uśmiech sam pojawia się na twarzy, a brzuszek tylko coraz bardziej burczy. Całe szczęście, że neapolitańską pizzę wypieka się od 60 do 90 sekund. Dzięki temu zamówienie jest bardzo szybko realizowane. Warto wspomnieć, że w Krakowie powstał także siostrzany lokal Nolio pod nazwą N’Pizza.
Jak widzisz na zdjęciu, pizza neapolitańska to nie jest klasyczna pizza, jaką znają Polacy. Ta jest cieniutka, z puszystymi brzegami i minimalistycznymi składnikami. Nie zamówisz tutaj pizzy z kurczakiem, boczkiem, ogórkiem i kukurydzą. Nie! Jednak gwarantuję Ci, że jak tylko spróbujesz tej Margherity DOP, to przepadniesz tak jak ja!
Przykładowe ceny:
– krem pomidorowy – 21 zł,
– pizza Margherita DOP – 29 zł,
– pizza Diavola – 34 zł.
Lokalizacja:
Pizzeria Nolio znajduje się na krakowskim Kazimierzu. Niedaleko stąd do Kładki Ojca Bernatka i słynnego Okrąglaka z zapiekankami. Dla wszystkich poruszających się samochodem dużym plusem jest również usytuowanie lokalu. Pomimo lokalizacji w centrum, wokół Nolio jest dużo miejsc parkingowych.
N’Pizza natomiast mieści się w pobliżu Dolnych Młynów. Niedaleko stąd do AGH, czy UR. Przyznam, że ja korzystam z tych pizzerii naprzemiennie, w zależności od tego, do której mam akurat bliżej.
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: Stradom (Nolio), AGH/UR lub Batorego (N’Pizza).
MR. PANCAKE I PIZZA BOYZ – SZALEŃSTWO NA TALERZU
No to teraz coś dla fanów typowego foodpornu. Gdzie zjeść w Krakowie najbardziej kaloryczne jedzenie? Właśnie tu! W Mr. Pancake i Pizza Boyz znajdziesz najbardziej kaloryczne pancakes oraz najdziwniejsze rodzaje pizzy! Zamówić możesz naleśniki z Magic Stars, Jajkiem Niespodzianką, karmelowym popcornem, watą cukrową, Kit Katem, M&M’s, Milką Oreo, Kinder Bueno, Snickersem, czy nawet Rafaello. Sama wybrałam ten z największą ilością składników, czyli między innymi z Jajkiem Niespodzianką. Powiem Ci, że to, jakie to jest pyszne, jest nie do opisania! Pizzę kupić można w wariacji z frytkami, Cheetos’ami, czy nawet z krewetkami. Moją ulubioną jest oczywiście ta z Cheetos’ami (Cheezy Stix Boyz)!
Drinki w tym miejscu stanowią dopełnienie całego odjazdowego podania! Prosecco ozdobione jest różową watą cukrową i jadalnym brokatem. Dostępne jest ono także z likierem fiołkowym i kwiatami. Kiedyś próbowałam także drinka z żelkami Haribo, ale był on dla mnie za mocny. Z uwagi na watę cukrową zawsze zamawiam Prosecco! Jednak wcale nie musisz pić alkoholu, żeby mieć taki napój! Zamówić możesz czekoladowego shake’a z watą cukrową, kremem o smaku pianek Marshmallow i kolorowymi płatkami. Brzmi naprawdę ekstra!
Swego czasu była też tutaj dostępna czekoladowa pizza! Brzmi świetnie, ale od dawna nie można już jej zamówić. Ciekawa jestem z jakich powodów. Być może nie smakowała, aż tak dobrze, jak sobie to wyobrażam.
Przykładowe ceny:
– Cheezy Stix Boyz (pizza z paluszkami z mozzarelli w panierce z Cheetos’ów) – 29,90 zł,
– Fryty Boyz (pizza z frytkami) – 28,50 zł,
– Mango Kreweta (pizza z krewetkami) – 30,90 zł,
– Pinky Surprise (pancakes z Nutellą, watą cukrową, Kit Katem, Jajkiem Niespodzianką i karmelizowanym popcornem) – 30,90 zł,
– Cotton Candy (Prosecco z watą cukrową) – 14,90 zł.
Lokalizacja:
Mr. Pancake i Pizza Boyz to jeden lokal, który składa się z części wewnętrznej i zewnętrznej. Do niedawna znajdował się w jednym z najpopularniejszych miejsc w Krakowie, czyli na Dolnych Młynów. Niestety już jakiś czas temu miejsce to zostało bezpowrotnie zamknięte, a lokal przeniesiono na ul. Romanowicza, na której znajduje się już wiele nowo otwartych miejsc. Być może stworzy się tam miejsce na wzór Dolnych Młynów. 🙂
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: Zabłocie.
HEVRE – HISTORIA SAMA W SOBIE
Hevre znajduje się w sercu Kazimierza. Raczej każdy, kto mieszka w Krakowie, je zna lub o nim słyszał. Nie jest to zwykła restauracja. To miejsce aż kipi historią. W budynku zbudowanym w XIX w. mieścił się żydowski dom modlitewny. Aż do czasu II Wojny Światowej… Po tym wydarzeniu w zdewastowanej synagodze Chewra Thilim swoją siedzibę założył jeden z Zespołów Pieśni i Tańca. Aktualnie od ponad 10 lat w miejscu tym funkcjonuje restauracja Hevre.
To miejsce polecę każdemu, kto przyjeżdża do stolicy Małopolski, ponieważ ma ono także własną duszę. To jedno z tych miejsc gdzie zdecydowanie warto zjeść w Krakowie. W takich okolicznościach można całkiem inaczej przeżyć ten posiłek.
Przykładowe ceny:
– jajka po benedyktyńsku – 24 zł,
– burger klasyczny – 33 zł,
– gofr z salsą i awokado – 23 zł.
Lokalizacja:
Hevre znajduje się przy ul. Meiselsa. Zaledwie kilkadziesiąt metrów od Okrąglaka, który można przyjąć za punkt orientacyjny na Kazimierzu. Stoliki wystawione są także przy drodze. Zwiedzając Kazimierz, dosłownie nie sposób go ominąć.
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: Stradom.
ORZO – NIESAMOWITY WYSTRÓJ
Myśląc Orzo przychodzą mi do głowy dwa słowa. Pysznie i pięknie! Wystrój knajpy jest niesamowity. Przede wszystkim jest tu bardzo dużo roślin. Zarówno nad głowami, jak i za plecami! Można porobić sobie przy okazji bardzo fajne zdjęcia. Pośrodku stoi bar z ogromnym wyborem alkoholi, również pięknie przyozdobiony. Przy ścianach znajdują się półki i regały z produktami takimi jak sosy pomidorowe, czy wina. Ja zamówiłam przepyszne gnocchi z sosem serowym, a moja koleżanka quesadillę. Lokal nadaje się na randkę, wyjście ze znajomymi, czy nawet na spędzenie urodzin! Niektóre stoliki są na kilkanaście osób. Miejsca jest bardzo dużo. Dodatkowo w lecie można usiąść w ogródku przed wejściem. To jedno z lepszych miejsc, w których warto zjeść w Krakowie.
Przykładowe ceny:
– carbonara – 31zł,
– burger – 33 zł,
– łosoś z sosem limonkowo-kokosowym – 39 zł,
– quesadilla z kurczakiem – 26 zł.
Lokalizacja:
Restauracja ta znajduje się na Zabłociu przy ul. Lipowej 4a. Niedaleko stąd do ul. Romanowicza, przy której zaczynają się rozsiewać same ciekawe knajpy w Krakowie. My do Orzo wpadłyśmy po zwiedzaniu Mocaka, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej. Polecam każdemu!
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: Zabłocie lub Plac Bohaterów Getta.
KIEŁBASKI Z NIEBIESKIEJ NYSKI I KRAKOWSKI KUMPIR
Absolutny hit! Kto kiedyś wracał w nocy z imprezy przez Halę Targową, musiał zobaczyć kolejki wokół niebieskiej Nyski. Co się tam dzieje? Od ponad 30 lat sprzedawana tam jest najlepsza w Krakowie kiełbasa z grilla podawana w bułce i oranżadka na miejscu w szklanej butelce! I to w jakim stylu! Panowie po prostu zatrzymują się swoim samochodem przy chodniku, rozkładają się, pieką na Twoich oczach kiełbaski i sprzedają. 😀 Takie to proste! Kiełbaski z niebieskiej nyski to krakowski klasyk. Dla tych niejedzących mięsa polecam także krakowskiego kumpira, który znajduje się tuż obok. To sporych rozmiarów pieczony ziemniak wypełniony wybranymi dodatkami. Pychotka! Niestety nie mam żadnych zdjęć i bardzo tego żałuję! Ale wierzcie, ta atmosfera wokół tych kiełbas jest nie do przebicia!
Lokalizacja:
Kiełbaski z Niebieskiej Nyski oraz krakowski Kumpir znajdują się tuż przy Hali Targowej. Panowie rozkładają się tylko w godzinach wieczornych. Możecie ich spotkać między 20:00, a 03:00 w nocy.
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: Hala Targowa.
ZAPIEKANKI NA KAZIMIERZU
Gdzie warto zjeść w Krakowie? Oczywiście, że trzeba spróbować czegoś na Kazimierzu. A jak Kazimierz, to pierwsze co przychodzi mi na myśl, to słynne zapiekanki na Okrąglaku. Na miejscu znajdziesz ich spory wybór. Na tę chwilę najbardziej rozpoznawalnymi są zapiekanki u Endziora. Jadłam je już wielokrotnie. Najchętniej oczywiście te z górą szczypiorku!
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: Stradom.
PIZZATOPIA – PIZZA W 3 MINUTY
Choć Pizzatopia istnieje już od kilku lat, uważam ją za swój hit 2021 roku! Być może dlatego, że w czasach pandemii najłatwiej jest mi ją zamówić. Na gotową, cieplutką pizzkę czekamy tylko 3 minuty. Co najważniejsze w zamówieniach na wynos bez problemu można ją zjeść rękoma. W tym roku odwiedziłam już Pizzatopię kilka razy i na pewno jeszcze nieraz wrócę!
Dlaczego Pizzatopia? Dowolność składników, pizza dokładnie taka jak chcę, przepyszne ciasto, wiele rodzajów oliw, pizza w 3 minuty, no żyć nie umierać! <3
Przykładowe ceny:
– pizza z dowolnie wybranych składników – 27 zł.
Lokalizacja:
Pizzatopię możemy znaleźć w kilku lokalizacjach. Wszystkie są w ścisłym centrum. Jedna tuż przy Okrąglaku na Kazimierzu, jedna na ul. Grodzkiej odchodzącej od Rynku Głównego i jedna przy plantach na Szewskiej.
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: Teatr Bagatela (ul. Szewska 22), Stradom (ul. Plac Nowy 4), Plac Wszystkich Świętych (ul. Grodzka 48).
KOLANKO – NAJLEPSZE NA ŚNIADANIE
No to teraz krakowski klasyk śniadaniowy. Kto jeszcze nie był, koniecznie musi spróbować! Oprócz gotowych propozycji w menu, w Kolanku znajdziesz także bufet śniadaniowy. Jesz, ile chcesz! Osobiście nie korzystałam z tej opcji, bo bywam zbyt łakoma na naleśniki z Nutellą i bananami 😀 Jednak weszłam sobie do sali z bufetem i wszystko wyglądało naprawdę obiecująco! Do tego Kolanko ma przepiękny ogródek na tyłach budynku. Jak sobie przypomnę, jak tam się przyjemnie siedziało, to aż chce się wstać i jechać do Kolanka. 😀
Przykładowe ceny:
– śniadanie w formie bufetu – 25 zł,
– szakszuka – 15 zł,
– butter chicken – 31 zł.
Lokalizacja:
Kolanko jest kolejnym miejscem znajdującym się na Kazimierzu. Jak widzisz, naprawdę wiele knajp znajduje się w tej części Krakowa. To miejsce szczególnie polecam tym, którzy lubią śniadania w formie bufetu oraz chciałyby zjeść w przyjemnym ogródku.
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: Stradom lub św. Wawrzyńca.
MOO MOO BURGER
Gdzie warto zjeść w Krakowie burgera? Według mnie najlepszy burger w Krakowie jest w Moo Moo przy ul. Świętego Krzyża. Burgerownia jest bardzo blisko rynku, co sprawia, że jest częstym celem wśród nie tylko mieszkańców, ale i turystów. Dla mnie osobiście bomba! Jak burger to tylko w Moo Moo!
Przykładowe ceny:
– burger cheese – 25 zł,
– burger bacon – 26 zł,
– frytki belgijskie – 10 zł.
Lokalizacja:
Lokal Moo Moo mieści się we wschodniej części Starego Miasta. Tuż obok znajduje się Akademia Muzyczna i Mały Rynek.
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: Poczta Główna lub Teatr Słowackiego.
MIODOWY PIECYK
O Miodowym Piecyku słyszałam już wielokrotnie. Bo gdzie warto zjeść w Krakowie pizzę neapolitańską? Nolio lub właśnie Miodowy Piecyk. Przyznam, że ciężko było mi jednego dnia zrezygnować z perfekcyjnego Nolio i pójść spróbować neapolitańskiej pizzy w innym miejscu. Na szczęście w ogóle nie żałowałam tej decyzji, bo Margherita jest tu równie pyszna! Większość składników posiada certyfikat jakości DOP, który świadczy o ich pochodzeniu. W Miodowym Piecyku znajduje się również stolik przy oknie, przy którym ustawione są krzesła w formie huśtawek. Bardzo pomysłowe rozwiązanie, ale jakoś nie pasuje mi ciągle się chwiać podczas jedzenia. Zdecydowanie lepiej sprawdziłyby się one w kawiarni. Ale i tak plus za pomysłowość. Jeśli pójście na pizzę jest dla Ciebie decyzją spontaniczną, to bardziej polecam Ci Nolio, w którym jest bardzo dużo miejsca. W Miodowym Piecyku jest tylko kilkanaście stolików, więc jeżeli chcesz spróbować tutejszej kuchni, to koniecznie zrób wcześniej rezerwację.
Przykładowe ceny:
– krem z pomidorów – 12 zł,
– pizza Margherita Bufala D.O.P. – 26 zł,
– pizza Parma – 39 zł,
– gnocchi ze szpinakiem – 27 zł,
– tiramisu – 18 zł.
Lokalizacja:
Pizzeria Miodowy Piecyk położona jest w samym centrum Kazimierza. Po drugiej stronie ulicy znajdują się synagogi i Okrąglak. Za to zaraz za nią mieści się Galeria Kazimierz. Największym minusem tej lokalizacji jest parking. Przy drodze jest bardzo mało miejsca, więc można się trochę podenerwować. Dlatego polecam tutaj dotrzeć tramwajem.
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: Miodowa.
ALCHEMIA
Alchemia jest równie słynnym miejscem na mapie Krakowa, co Hevre. Oba miejsca są zresztą poniekąd do siebie podobne. Nie ma się co dziwić, gdyż działalność Hevre zapoczątkowali właśnie właściciele Alchemii. Co prawda nie miałam okazji tam nic jeść, jednak z całą pewnością jest to miejsce warte odwiedzenia. Alchemia to nie tylko bar i restauracja, ale także klub. Odbywają się tu różnego rodzaju eventy. Imprezy, koncerty i przeróżne spotkania. Szczerze przyznam, że wystrój Alchemii jest dla mnie dość przerażający. Nie wiem dlaczego, ale ja czułam tam niepokój. Mimo wszystko polecam każdemu zajrzeć i samemu ocenić niepowtarzalny wystrój lokalu.
Przykładowe ceny:
– zielone curry – 26 zł,
– tagliatelle z gorgonzolą – 28 zł,
– hummus – 23 zł.
Lokalizacja:
Klubokawiarnia Alchemia mieści się w samym sercu Kazimierza. Tuż przy Okrąglaku. Dokładnie przy ul. Estery 5. Zwiedzając Kazimierz, na pewno znajdziesz się w tym miejscu, więc koniecznie wejdź do środka i poczuj ten niezwykły klimat.
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: Stradom.
CAFE LISBOA – PORTUGALSKI MAJSTERSZTYK
Pisząc ten wpis o najlepszym jedzeniu w Krakowie, zdałam sobie sprawę, że w tym zestawieniu nie może zabraknąć też pysznych słodkości! W Cafe Lisboa oprócz wyśmienitej kawy hitem są niewielkie, portugalskie ciasteczka Pasteis de Nata. Po prostu niebo w gębie! Pasteis de Nata wywodzą się prosto z Lizbony, a zrobione są z budyniu i ciasta francuskiego. Moja serdeczna koleżanka, która była już kilka razy w Lizbonie zajadała się nimi i potwierdziła ich oryginalny smak. Mało tego! Mówiła, że w Polsce ciężko znaleźć jakieś miejsce, w którym również je pieką! Także uważam, że będąc w Krakowie, warto zjeść takie dobre babeczki!
Jedynym minusem tej kawiarni jest jej niewielki rozmiar. W środku jest tylko kilka stolików, ale powiem szczerze, że jeszcze nigdy nie trafiłam, żeby nie mieć dla siebie miejsca. Latem można usiąść także na zewnątrz. Tuż przy drodze ustawione są ławki i stoliki. Jest cudnie i przede wszystkim pysznie!
Przykładowe ceny:
– Pasteis de Nata – 6 zł,
– Pasteis de Nata + espresso – 9 zł.
Lokalizacja:
Cafe Lisboa znajduje się przy Dolnych Młynów, praktycznie naprzeciwko Pizza Boyz, o którym mowa wyżej.
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: AGH/UR lub Teatr Bagatela.
NAJLEPSZE LODY W KRAKOWIE
CHIMNEY CAKE BAKERY
Na deserek zaserwuję Wam najpyszniejsze lody w mieście. Do Chimney Cake Bakery zabrała mnie kiedyś moja koleżanka. Co takiego je wyróżnia? Nie są podawane w rożku ani w kubeczku! Lody te podawane są właśnie w chimney cake, czyli w cieście kominowym. Przysmak ten funkcjonuje pod kilkoma nazwami, z których najpopularniejszymi są trdelnik ze Słowacji i kurtosz z Węgier. Ta niesamowicie słodka przekąska powstaje przez walcowanie ciasta, które później jest owijane wokół specjalnych wałków, grillowane i posypywane różnymi dodatkami. W podstawowej formie tylko cynamonem i cukrem. Krakowskie Chimney Cake Bakery podają je również między innymi z Nutellą, orzechami, wanilią, migdałami i z kokosem. Dla mnie to po prostu niebo w gębie! Jeśli nigdy ich nie próbowałeś, to koniecznie musisz tego doświadczyć! Ciasteczka kominowe są bardzo popularne w Europie, więc całkiem możliwe, że już kiedyś je jadłeś, tylko nawet nie wiesz, że mają taką nazwę.
Przykładowe ceny:
– lody w chimney cake – 15 – 16 zł,
– chimney cake solo – 10 – 15 zł.
Lokalizacja:
Chimney Cake Bakery posiada w Polsce 4 lokale. Jeden we Wrocławiu, a pozostałe trzy w Krakowie. Ich lokalizację z łatwością znajdziesz w Google lub na ich stronie internetowej. Sama zajadałam się tymi pysznościami w pobliżu Galerii Krakowskiej, przy ul. Basztowej.
Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej: Teatr Słowackiego.
To już wszystkie miejsca, w których moim zdaniem warto dobrze zjeść w Krakowie. Z biegiem czasu będę wstawiać tu kolejne knajpy z najlepszym jedzeniem w stolicy małopolski! Może chciałbyś polecić mi coś ciekawego? 🙂
Cześć. Dzięki za inspiracje. Niedługo zamierzam odwiedzić Kraków i ta pizza Nolio wygląda super. Jeśli będziesz chciała odwiedzić kilka mało turystycznych a ciekawych miejsc Gdańska to też zapraszam na kontakt e-mailowy lub poprzez moją stronę. 🙂
Cieszę się, że się podoba! W najbliższym czasie mam w planach uzupełnić jeszcze wpisy o Krakowie, ale jeśli wybierasz się na dniach, to zapraszam Cię także na mojego Instagrama 🙂 Tam w zapisanych relacjach znajdziesz dużo ciekawych miejsc w Krakowie. Oczywiście, gdy będę wybierać się do Gdańska, zaglądnę do Ciebie 🙂
Łałłłł super przewodnik po gastronomicznym Krakowie:) I jakie pięknie zdjęcia:) Szacun !Jestem z Wrocławia, ale często bywam w Krakowie i z pewnością odwiedzę parę z tych miejsc. Niestety nie mam tak pięknych zdjęć ale od siebie polecam Trattorie Corrado .Mają pyszną pizzę , szczególnie polecam Tonno. Pizza na cieniutkim cieście z mozzarellą , kaparami i tuńczykiem. Wiem, trochę abstrakcyjne połączenie jak na pizzę, ale mnie mega smakowało! Dla poszukiwaczy smaków bardzo poleca!
Cieszę się i dzięki za inspirację! Ja akurat nie lubię ryb 🙁 Jednak może komuś się przyda 🙂
Hm zapiekanki ma Kazimierzu no niestety ci co opisuje je jakie są wspaniałe(NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z ZAPIEKANKĄ) to nie jedli prawdziwej zapiekanki która znajduje się na Placu Bieńczyckim w Nowej Hucie to jest nr 1 w Krakowie.
Ja bardzo lubię te zapiekanki, choć przyznać muszę, że już dawno ich nie jadłam, więc może coś się tam pozmieniało! W każdym razie dziękuję za polecenie zapiekanek na Placu Bieńczyckim, chętnie ich spróbuję przy najbliższej okazji 🙂